Jak się mają Twoje postanowienia noworoczne?

Komfortowe życie

Minęły magiczne 21 dni nowego roku a Ty dalej palisz, waga nie drgnęła ani o gram. Do tego znowu kupiłeś pączka i znów postanowienia noworoczne poszły w niepamięć.

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość te 21 dni to mit, z którym rozprawili się badacze.

Zainteresowanych odsyłam do źródła tutaj – z badań wynika, że tworzenie nawyku trwa od 18 do 254 dni – a więc wszystko przed Tobą.

Jednak jeśli nadal zastanawia Cię dlaczego znowu nie udało się wytrwać w noworocznych postanowieniach, to poniżej – mam nadzieję – znajdziesz odpowiedź.

Przyczyn jest pewnie tak wiele, jak wiele jest samych postanowień. Zależy to też od tego, czy coś miałeś zacząć robić, czy przestać, bo zdecydowanie trudniej jest zgubić zły nawyk, niż nabyć nowe przyzwyczajenia.

Natomiast najogólniej rzecz ujmując, nie udało się dlatego, że źle sformułowałeś swój cel. Do tego być może zacząłeś wtedy, gdy nawet twardziel by wymiękł – np. palisz jak smok, a tu sesja albo przedłużająca się wizyta teściowej.

A może jesteś dla siebie zbyt surowy – jedno złamanie diety albo wejście na facebooka poza wyznaczonym limitem nie musi oznaczać, że Ci się nie uda – zwłaszcza, że we wspomnianych wcześniej przeze mnie badaniach wykazano, że jednorazowe pominięcie czynności nie miało wpływu na utrwalenie nawyku.

 

Sprawdź zatem:

1.Czy postanowienie dotyczyło jednej sprawy czy kilku?

Może chciałbyś złapać za ogon za dużo srok na raz. Do tego jeśli nie wytrwałeś w jednym aspekcie to, czy nie dałeś sobie przyzwolenia na odpuszczenie w pozostałych? Czasem mniej znaczy więcej. Może warto skupić się na jednym celu i w przyszłym roku zaplanować tylko jedno postanowienie noworoczne.

2.Czy wskazałeś co się zmieni albo co Ci da zrealizowanie zamiaru?

Czy wiesz już, co takiego fajnego stanie się w Twoim życiu jak ograniczysz słodycze 🙂 ? Co Ci to da, że zrobisz prawo jazdy? Po co Ci sześciopak? Co będziesz mieć ze zmiany pracy?

3.Czy ustaliłeś co, jak i gdzie konkretnie ma się zadziać?

Jeśli postanowiłeś schudnąć, to ile kilogramów i w jakim czasie? Jeśli zadeklarowałeś odżywiać się zdrowo to, co konkretnie będziesz jadł, a czego nie?Jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, to jaką kwotę, do kiedy i w jaki sposób i przede wszystkim po co? A może podjąłeś decyzję, że zmienisz pracę, to czy wiesz na jaką?

4.Czy podzieliłeś plan na mniejsze kroki?

Jeśli rzucasz palenie, to mało komu udaje się to zrobić z dnia na dzień. Jeśli w każdej wolnej chwili siedzisz na facebooku,to trudno Ci będzie zrezygnować z tego całkowicie w jednym momencie, może łatwiej będzie wyznaczyć sobie dzienne ograniczenia zamiast próbować „iść na całość”, a  jeśli uczysz się języka obcego, to czy założyłeś ile słówek tygodniowo zapamiętasz?

5.Czy ustaliłeś kiedy nastąpi oczekiwany efekt?

Czy wiesz, po czym poznasz, że osiągnąłeś swój cel i jak to zmierzysz? Czy chcąc schudnąć, zależy Ci na spadku wagi, czy raczej na tym, żeby zmieścić się w jeansy?

6.Czy wziąłeś pod uwagę tzw. przeciwności losu, czyli czy przewidziałeś nieprzewidziane?

Trudno zacząć ścisłą dietę, bądź ograniczyć spożywanie alkoholu, kiedy wybierasz się np. na wesele. Trudno zacząć chodzić na basen, jeśli nie ma go w Twoim mieście 🙂  . Czy ustaliłeś co wtedy?  Czy godzisz się na ustępstwa, jakie opcje masz zamiast?

7.Czy ktoś oprócz Ciebie wie o Twoich zamierzeniach?

Ponieważ z pewnością lubisz być uznawany za osobę słowną, to prawdopodobnie będziesz miał większą motywację do wytrwania w swoich deklaracjach, jeśli się nimi pochwalisz. Ponadto jest też szansa na to, że jeśli o nich zapomnisz, to ktoś Ci życzliwie przypomni.

Przyjrzyj się raz jeszcze swoim postanowieniom noworocznym, odpowiadając na powyższe pytania.

A jeśli trudno stanąć Ci z boku i klarownie zaplanować działania, to zapraszam na sesję coachingową.

Miłego dnia

Gracjana PS Jeśli potrzebujesz podyskutować na temat równowagi w Twoim życiu zapraszam do grupy Work Life Balance w praktyce  na Facebooku  
Udostępnij