Żyj tu i teraz bez celu?
Cele są sztuczne
czyli robisz coś dla samego faktu, że trzeba coś robić, bo postawiłeś sobie cel, ale nie dlatego, że lubisz coś robić.Cele ograniczają
jeśli Twoim nomen omen celem życiowym jest robić to, co kochasz, a przynajmniej to, na co masz ochotę, to stawiane cele często odciągają Cię od tych czynności, gdyż angażują Cię w inne działania.Cele czynią presję i stres
żyjesz w poczuciu, że ciągle masz coś do zrobienia.Cele zniechęcają
zdarza się, że ponosisz porażkę, a to powoduje, że się zniechęcasz. To z kolei odbija się na Twoim poczuciu wartości.Cele nie pozwalają być tu i teraz
ustalając cele, myślisz o przyszłości zamiast skupić się na bieżących czynnościach.Cele sprawiają że nie jesteś zadowolony, nie czujesz satysfakcji, nie jesteś szczęśliwy. Myślenie o tym, co jeszcze masz osiągnąć, powoduje, że odraczasz cieszenie się życiem tu i teraz. Zakładasz, że dopiero jak coś zdobędziesz, osiągniesz, to będziesz szczęśliwy, zaznasz spokoju, czy spełnienia. Tymczasem po zrealizowaniu danego celu okazuje się, że nadal nie jesteś szczęśliwy, więc ustalasz kolejny cel i tak w kółko.
„Sukces nie polega na osiąganiu czegoś w przyszłości, lecz na robieniu tego, co kochasz teraz” Leo BabautaTrudno nie zgodzić się z tak postawioną sprawą. Niemniej jednak osobiście nie zamierzam porzucić stawiania sobie celów.
Po co mieć cele?
Uczę się nowych rzeczy
stawiając sobie cele, może i odciągam się od przyjemnych spraw, ale za to uczę się nowych rzeczy. Poszerzam wiedzę i horyzonty, łapię nową perspektywę.Ułatwiam sobie życie
nie chodzi mi zdobywanie niezliczonej liczy rzeczy, czy gadżetów. Jeśli jednak coś ma mi ułatwić życie, funkcjonowanie, to jestem w stanie na przykład obrać sobie cel zaoszczędzenia pieniędzy na jakiś sprzęt, który finalnie zapewni mi większy komfort.Uczę się elastyczności
nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Uczę się przez to zmieniać plany, elastycznie podchodzić do tego, co mnie spotyka.Dostrzegam nowe możliwości
czasami obrana droga do celu pokazuje mi nowe możliwości.Poznaję nowych ludzi
realizując cele odwiedzam miejsca, uczestniczę w szkoleniach, dzięki którym zawieram nowe, często bardzo inspirujące, a czasem po prostu sympatyczne znajomości – a jak ludzie pomagają mi zachować poczucie równowagi przeczytasz tutaj.„To, co dostajesz osiągając swoje cele, nie jest tak ważne, jak to kim się stajesz, osiągając je.” Henry David ThoreauZatem jak bumerang wraca do mnie równowaga, tym razem w kwestii stawiania celów. I w stawianiu sobie celów należy ją zachować. To, co mi pomaga to przypominanie sobie, co jest dla mnie ważne i po co mi kolejna umiejętność lub rzecz, jeśli nie ma się nijak do moich priorytetów, to porzucam ten cel. Jeśli natomiast pozwala mi je realizować to kontynuuję pracę. Jeśli nie wiesz, co chcesz osiągnąć w życiu to wszystko jedno, na co spożytkujesz czas – jeśli nie dążysz do konkretnego celu, to możesz wybrać dowolną drogę. Jeśli jednak wiesz dokąd zmierzasz, to swój czas zaczniesz cenić i poświęcać go na te zajęcia, które przybliżają Cię do celu. Tu warto wspomnieć o kolejne istotnej kwestii, jaką jest elastyczność pojmowana nie jako brak konsekwencji, ale jako pozwolenie sobie na to, by sprawdzić co jakiś czas, czy dany cel, dana wartość jest dla mnie aktualna, bo przecież pewne rzeczy zmieniają się z czasem, z doświadczeniem, żeby nie napisać z wiekiem 🙂 .